To, jak wyglądają sklepy, czego doświadczamy podczas robienia zakupów, nie jest przypadkowe.

Wielu z nas uwielbia chodzić na zakupy, ale czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego kupujemy?

Zachowania nas, klientów, podczas zakupów są przewidywalne i stanowią temat bardzo intensywnych badań branży sprzedażowej od wielu lat. To, jak wyglądają sklepy, czego doświadczamy podczas robienia zakupów (tzw. customer experience), nie jest przypadkowe. Każdy element od wejścia do sklepu, po transakcję przy kasie jest tak zaprojektowany, abyśmy kupili jak najwięcej.

Świeże i kolorowe warzywa oraz owoce w sferze wejściowej mają za zadanie pobudzić nasze kubki smakowe i wprowadzić nas w pozytywny nastrój. Zapach świeżo wypiekanego pieczywa, który dociera z końca sklepu, ma skłonić nas do przejścia wzdłuż całej ekspozycji i zwiększyć prawdopodobieństwo wrzucenia do koszyka kolejnych produktów.

Oświetlenie, muzyka i barwa światła są dostosowywane, aby wprowadzić nas w pozytywny nastrój i skłonić do zakupów. Nawet układ produktów na półkach nie jest przypadkowy. Towary dla dzieci są zwykle umieszczone na poziomie ich wzroku, a drobne przekąski i słodycze stoją przy kasach, aby skusić nas podczas oczekiwania w kolejce do kasy (tzw. upselling)

Manipulacja klientami podczas zakupów to nie tylko kwestia estetyki sklepu czy ekspozycji towarów. Sklepy starają się również wybić nas z rutyny i zmusić do bardziej aktywnego i świadomego poruszania się po sklepie poprzez zmiany w rozkładzie towarów na półkach.

Robiąc codzienne zakupy warto być świadomym tych wszystkich działań. Przygotować sobie listę zakupów i trzymać się jej, nie ulegać impulsom i nie robić zakupów z pustym żołądkiem.